Rozejrzałam się po pomieszczeniu i wspomnienia z wczorajszej nocy wróciły. Chciało mi się płakać.
Mój dom, wybuch, wyznanie Jack'a.
Jack.
Gdzie on jest?
Wstałam szybko i pobiegłam schodami na dach. Otworzyłam drzwi do pierwszego pokoju.
Nie ma go. Drugi pokój.
Łazienka, nie ma.
Trzeci, ostatni.
Też nie ma.
Zeszłam z powrotem i wyszłam z domku.
Odetchnęłam z ulgą, gdy zobaczyłam, jak zbiera coś w ogródku. Nic nie mówiłam, ale wyczuł, że jestem, bo parę sekund później patrzył już na mnie.
- Dzień dobry, Elizabeth.
- Dzień dobry, Jack.
Podeszłam do niego i przypatrywałam się, jak zbiera owoce.
- Mamy szczęście, że jeszcze rosną. Pewnie jesteś głodna. - rzekł i wstał. - Proszę.
Wzięłam od niego pudełko i powiedziałam szczere dziękuję. To było miłe z jego strony.
- Dziś musisz iść do domu twojej matki. Na pewno się o ciebie martwi. Poza tym, tutaj nie ma warunków jak na razie.
Nie pomyślałam w ogóle o mojej mamie. Przecież musi być głośno o tym wybuchu, aż mnie skręciło, gdy próbowałam sobie wyobrazić jej reakcję.
- Chyba tak. Pójdziemy pieszo? - zapytałam. To całkiem spory kawałek do przejścia.
- Nie mamy wyboru. Wolałbym, żebyś nie korzystała z autostopu.
- Czemu nie? - właśnie to miałam na myśli. Byłoby nam o wiele prościej.
- Po prostu nie. Nie wiadomo, kto może siedzieć za kierownicą.
Po raz kolejny musiałam przyznać, że ma rację. Dlaczego nie potrafiłam myśleć tak, jak on? Czy naprawdę byłam aż tak lekkomyślna?
Droga była bardzo męcząca ale musiałam wytrzymać.
Gdy stanęłam w drzwiach od domu mojej mamy, wahałam się przed zapukaniem. Kiedy to zrobiłam, usłyszałam, jej szybkie kroki.
- Wiecie coś o m.... - przerwała, gdy zobaczyła mnie po otworzeniu drzwi.
- Matko Boska, córeczko moja, kochana! - cała we łzach rzuciła się na mnie i zamknęła w mocnym uścisku. Tęskniłam za nią.
- Mamo, przyszłam ci powiedzieć, że nic mi nie jest. Zdążyłam uciec z domu. - chciałam jej to wytłumaczyć, ale mnie nie słuchała. Płakała, co chwilę spoglądając na mnie, jakby się chciała upewnić, czy to na pewno ja.
- Kiedy oni mi powiedzieli,.. Tak się bałam... Myślałam, że cię straciłam, aniołku mój.
- Jestem cała. Proszę, nie płacz mamo. Cieszmy się, że miałam takie szczęście.
Popatrzyłam na Jack'a, którego nie było niestety w pobliżu. Gdzie jest?
- Wejdźmy do domu. - zaproponowała.
- Wciąż nie mogę uwierzyć, że tu jesteś. Kiedy dziś rano przyszła policja, żeby powiedzieć, co się stało, o mało nie zemdlałam. Byłam przerażona. - upiła łyk herbaty, którą zrobiła dla mnie i dla siebie. - Kto to zrobił i dlaczego?
Sama nie potrafiłam odpowiedzieć na pytanie mojej mamy. Dokładnie, kto to zrobił i dlaczego? Jaki był tego cel?
Czy to oni już po mnie przyszli?
- Gdzie się podziewałaś w nocy? - pytanie matki wyrwało mnie z zamyśleń.
- Uhh... znalazłam dawny domek dziadków... Jack'a.
Moja mama prawie upuściła kubek herbaty.
- Co.. jak... pamiętasz go? - zapytała.
- Tak. Przez ten czas wiele mi się przypomniało.
- Ohh...
Nastała cisza. Myślę, że mama nie chciała o tym rozmawiać, gdyż nie chciała sprawiać mi bólu wracaniem do tematu mojego zmarłego chłopaka. Gdyby tylko wiedziała, że on...
- Zostaniesz tutaj, prawda? - Nic innego nie pozostawało mi do wyboru.
- Tak, na parę dni, jeśli mogę.
- Elizabeth, to jest twój dom. Możesz nawet zostać tu na zawsze, będę jeszcze szczęśliwsza.
- Dziękuję, mamo.
boooooooskiee ♥ tyle czekałam aż wkoncu jest !! < 33
OdpowiedzUsuńVajqgabkqgqi cudowne. *-*
OdpowiedzUsuńCzy to ocean? :')
OdpowiedzUsuńCuuuudny rozdział <3
Ojej super *.*
OdpowiedzUsuńBoski jak zawsze :) czekam na nn ^^ kc
OdpowiedzUsuńKoooooocham :)
OdpowiedzUsuńGenialny, tak jak wszystkie :** Będę cierpliwie czekała na następny rozdział <3
OdpowiedzUsuń@Epic40713354 <3
Genialny, jak zawsze :** Będę cierpliwie czekała na następny rozdział <3
OdpowiedzUsuń@Epic40713354 <3
Ojej ^^ kocham kocham kocham :)
OdpowiedzUsuńPierwsza linijka , a ja już rycze , boże *___*
OdpowiedzUsuńCzekam na nn <3
@scute4
<3
OdpowiedzUsuńAwwww :D czekam na nn
OdpowiedzUsuńkocham<3
OdpowiedzUsuńkocham to <3
OdpowiedzUsuńprosze prosze prosze daj następny błagam !!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award Blog :) Więcej tu: http://seven-scary-secrets.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZajebisty, ciekawi mnie co będzie dalej.
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i zapraszam do siebie na:
innaijustinbieber.blogspot.com/
@klaudia_tw
Cudowny*.*
OdpowiedzUsuńcudowny
OdpowiedzUsuńCodziennie sprawdzam kiedy pojawi sie nn :') proszzzze napisz cos <3
OdpowiedzUsuńdlaczego mi to robisz ???!! :(( tak kocham to opowiadanie i cb za jego stworzenie i niestety codziennie wchodzę i nic się nie pojawia ;/// to już 5 miesięcy a ja tu umieram z niedosytu : / moglabys chociaż dac notke dlaczego cie nie ma albo cos :( wierze ze cos jeszcze kiedyś dodasz i dalej bd tutaj wchodzić :)
OdpowiedzUsuń